6.05.2017

Scenariusz Chanyeol - Kiedy rywalizujecie na karaoke


   Tego wieczoru razem ze swoimi przyjaciółmi postanowiliście iść na karaoke. Nie mieliście nic innego do roboty, więc wyszliście o 17.
   Bawiłaś się świetnie. W końcu nadeszła twoja kolej. Włączyłaś swoją ulubioną piosenkę i zaczęłaś śpiewać. Partia rapu poszła ci niesamowicie, ponieważ lubiłaś to robić od małego. 
   Po trzech piosenkach postanowiłaś się napić. W tym czasie maszynę zajął wysoki, młody chłopak o odstających uszach. Był bardzo dobry. Jego znajomi kibicowali mu i skandowali jego imię. Niestety, ale go nie słyszałaś, ponieważ wszystko zagłuszał grwar wokół was. W końcu czarnowłosy odwrócił się i uśmiechnął się szeroko.
- Czy ktoś chce się ze mną zmierzyć? - spytał z jeszcze szerszym uśmiechem. Wystąpiłaś spomiędzy szeregu znajomych i stanęłaś przed chłopakiem.
- Z wielką chęcią. - uśmiechnęłaś się.
   Ciemnowłosy pozwolił ci zacząć. Oczywiście udało ci się i zaśpiewałaś idealnie. Chłopak był pod wrażeniem. Śpiewaliście na zmianę. Żartobliwe docinki rzucane sobie nawzajem nie miały końca. Bawiłaś się jeszcze lepiej. Kiedy w końcu nie mieliście już siły, przed wami stanął znajomy chłopaka.
- Gratulacje dla naszych zawodników! - wszyscy, włącznie z wami zaczęli zwijać się ze śmiechu, po czym powoli się rozchodzili. Spojrzałaś na wyświetlacz w telefonie, który wskazywał 22 i też postanowiłaś wracać. Ale ktoś położył ci rękę na ramieniu.
- Byłaś niezła. - uśmiechnął się chłopak.
- Dziękuję. Wzajemnie. - puściłaś mu oczko.
- To co. Może jutro też dasz się namówić na kolejne karaoke? - zaśmialiście się.
- Chętnie. - uśmiechnęłaś się i wymieniliście się numerami.
   W domu, wyciągając telefon z kieszeni, wyciągnęłaś też z niej małą karteczkę. Otworzyłaś ją i przeczytałaś "Super mi się z tobą śpiewało. Powtórzmy to jutro. Napisz, kiedy będziesz w domu. Chanyeol ;)". Twoje serce zabiło szybciej. Po przebraniu się w piżamę, zaczęliście ze sobą pisać aż do północy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz